Bieżeńcy nie mieli szczęścia zostać bohaterami. Niczego nie podbili, nie zaanektowali ziemi, na której ich osiedlono, nie wybili się na żadną niepodległość. Żaden z narodów, do których należeli, nie wpisał ich w swoją politykę historyczną; na ich losie nie budował mitów, wpajanych młodym pokoleniom. Nie uznawano ich za godnych tego, by wspominać o nich w podręcznikach do historii. Byli przecież daleko, gdy w ojczyznach rozgrywała się walka o niepodległość…
Czy ich los przez to stał się dla nas mniej ważny? Mniej godny pamięci? To, w jak wielu rodzinach wciąż się o nim pamięta, Wasze zainteresowanie ta strona, Wasza aktywność też jest chyba odpowiedzią.
Dziś Białorusini (ci w Polsce i ci niełukaszenkowscy) świętują Dzień Woli. To 96 rocznica ogłoszenia Białoruskiej Ludowej Republiki. Pomyślmy w ten dzień nie tylko o bohaterach podręczników historii. Także o tych z naszych rodzinnych wspomnień. I tych, którym w bieżeńskiej tułaczce stracili całe rodziny i dziś nie ma kto o nich nawet pomyśleć…