Bieżeńcy wrócili właśnie do domów, których nie ma. Kopią ziemianki, budują prowizoryczne szopy. Gotują lebiodę i pokrzywę, pieką chleb z perzu albo pędów sosen. Próbują przetrwać. Ale nie tylko. Niektórzy stają się uczestnikami historii niczym z filmu sensacyjnego. Tak przynajmniej przedstawiają ja ówczesne doniesienia prasowe.
Na początku roku 1922 ekspozytura policji państwowej w Białymstoku wpadła na ślady szeroko rozgałęzionej organizacji terrorystycznej, skierowanej przeciwko Polsce, popieranej materialnie i moralnie przez Litwę Kowieńską, a częściowo też i przez Niemcy – napiszą gazety już po aresztowaniu części bohaterów tej historii.
Na ławie oskarżonych zasiądzie 45 osób (stąd później będzie się mówić o „procesie 45.”), które miały dążyć do wywołania powstania zbrojnego, mającego oderwać wschodnie województwa ówczesnej Rzeczpospolitej (łącznie z Białostockiem), by stworzyć niepodległą Białoruś. Wśród nich kierująca organizacją młoda nauczycielka spod Białegostoku Wiera Masłowska, dwóch posłów na Sejm ale także młodzi chłopi, którzy dopiero co wrócili z Rosji. Brakuje atamana Czoorta, który z Puszczy Białowieskiej słał listy listy z pogróżkami do samego Naczelnika Piłsudskiego i innych atamanów.
Czy pamiętacie opowieści dotyczące tej historii? Czy w Waszych wsiach pod Białymstokiem, Sokółką, Bielskiem i Hajnówką opowiadało się o tym? Co się mówiło? Czy ktoś pamięta o tym jeszcze dziś? Bardzo proszę o informacje. Proszę pisać: aneta.prymaka@gmail.com
Napisałem o tym pracę magisterską na seminarium u prof. Wł. A.Serczyka na Filii UW w Białymstoku. 25 lat temu wiedza mieszkańców Podlasia na temat działalności tej grupy w Puszczy Białowieskiej była nikła. Coś, ktoś słyszał o jakimś Czorcie, i tyle. Dlatego pracę napisałem na podstawie literatury – opracowania „Proces 45-Białorusinów”, gazetki „Biełaruski Partyzan” wydawanej rzekomo w Puszczy Białowieskiej, prasie z tego okresu…
Tutaj krótki artykuł na ten temat w Białoruskich Zeszytach Historycznych http://pdf.kamunikat.org/1026-4.pdf .
A sowieci w tym łap nie maczali?
Temat następnej książki? 😉