Pamiętacie Pawlika z Wólki i jego bardzo ciekawy pamiętnik? Cytuję go obficie na łamach książki „Bieżeństwo 1915. Zapomniani uchodźcy”. Zaczął go prowadzić w bieżeństwie – trafił do Odessy – i kontynuował po powrocie; w 1933 roku wysłał na konkurs, zorganizowany przez Instytut Gospodarstwa Społecznego w Warszawie, który wydrukował najciekawsze prace, w tym pamiętnik Pawlika.
Jeden z czytelników – p. Eugeniusz Siemieniuk – postanowił dowiedzieć się o Pawliku więcej, niż można przeczytać na kartach pamiętnika. Prześledził zapisy metrykalne w okolicy, wyszperał nazwisko i dane jego rodziny. Zainteresowały go też kulisy opisywanego przez Pawlika konfliktu między mieszkańcami Wólki a „chłopami za majątku Wólka”, który zakończył się zabójstwem Pawlikowego kuzyna, Janka. Owoce swego śledztwa publikuje na łamach miesięcznika „Czasopis”:
http://czasopis.pl/pawlik-z-wolki-podnoszenie-kurtyny/
http://czasopis.pl/zabojstwo-prawie-rytualne/